For Jacek

Jacek Szymkiewicz 1974 - 2022
Znaliśmy się Budyniem ponad 20 lat. Poznaliśmy się jeszcze na Śląsku, kiedy chłopaki mieszkali w tej okolicy. Zawsze się trochę obwąchiwaliśmy, bo byliśmy z innej gliny. Spotykaliśmy się zawsze na szlaku, nigdy intencjonalnie. Graliśmy razem kilka lat w All Stars Dancing Band Michała Zadary, gdzie z lubością udawałem perkusistę, a Jacek czasem saksofonistę. Przeważnie jednak był tam świetnym basistą. Odszedłem też trochę z jego powodu, bo obok wielkiej sympatii, zawsze się czuliśmy ze sobą jak dwa psy zamknięte na siłę w tej samej klatce. Po prostu, życie w swoich kolorach. Prawdziwe, namacalne. Bo jedno jest pewne - nie ściemniał.
A potem było PPA 2022 i super koncert Jego bandu, i fajna rozmowa. A chwilę później go już nie było.
Z szacunku, bo był wybitny. To takie małe requiem, ta jego piosenka doskonale oddaje wszystko, o czym śpiewał. A był jedną z kilku osób, które mnie totalnie przekonywały po polsku. A równocześnie komponował fantastyczne utwory.
Cześć kolego.




Popular Posts

Akademia Pana Korzynskiego | Korzynski Ultimate