Na scenie dzieje się coś, co w pierwszej chwili wydaje się niemożliwe. W niewielkiej przestrzeni, dziewięcioma aktorami ktoś opowiada historię sprzed blisko trzech tysięcy lat. Aktorzy niosą ją swoimi emocjami. Przenoszą nas w świat, który jest fantazją, snem o wojnie, a jednak dzieje się tu i teraz, bo fetysz władzy i wojennej sławy podnieca nadal z tą samą siłą. Nie trzeba zatem niebywałych środków i gadżetów (chociaż team świetlno-filmowy wyraźnie zaznacza swoją obecność). Wystarczy aktorska waleczność, intuicja i talent, a teatr wydarzy się sam. W Legnicy udało się to prawie w stu procentach. Katarzyna Gudzyk w TR Konkrety LINK Here! W ważnym momencie wysiadła minikamera przekazująca obraz ze sceny na wielki okrągły ekran; zawiodła elektronika – ale nie ludzie. Znakomite aktorstwo niesie ten spektakl. W obsadzie nie ma słabych punktów. Mocno zapada w pamięć zaskakująca, zagubiona i przestraszona, Helena w interpretacji Anity Podbdęniak. Nieobliczalny Achilles Pawła Palcata, z ...